1 marca 2021

Józio

 Józio jest pajacykiem. Mieszka w lalkowym domu, który znajduj się w pięknym ogrodzie. Razem z Józiem w tym ogrodzie mieszkają lalki i zwierzątka. Wszystkie te istoty bardzo się ze sobą przyjaźnią. Ogród nazywa się lalkowy, ale to wcale nie znaczy, że rosną w nim plastikowe kwiaty. Wszystko w nim jest prawdziwe.
 W ogrodzie rosną drzewa, które są domami dla ptaków i wiewiórek. Wiosną na drzewach. Latem na drzewach są owoce: jabłka, gruszki i brzoskwinie. Józio i lalki je zbierają i zajadają, częstują tez nimi swoich gości. W ogrodzie rośnie też piękny kasztanowiec. Jesienią z jego kasztanów dzieci układają kasztanowe ludziki. 
Józio też lubi je układać. Zwłaszcza zimą, kiedy mróz najbardziej szczypie w oczy 
i nie można wyjść z domu. Ale zimą w lalkowym domu jest czas na opowiadanie bajek. Józio bardzo chętnie je słucha; sam nieraz wymyśla własne bajki i je opowiada lalkom i zwierzątkom. W ogrodzie kwitną też róże, które wiosną i latem pięknie pachną. Co roku Józio zrywa kilka różyczek i je suszy. Już ma piękny różyczkowy bukiecik z czerwonymi, pomarańczowymi, żółtymi i białymi różami. Niestety po ususzeniu już nie pachną. W ogrodzie kwitną też kolorowe tulipany. 
Ich nie można ususzyć. Szkoda. Byłby z nich piękny wiosenny bukiet na zimę. 
Teraz w ogrodzie jest zima i wszystkie drzewa i kwiaty śpią pod śniegową kołderką. Zwierzątka przeniosły się do lalkowego domu ze swoich norek. Niektóre zasnęły na zimę.
 Teraz w domu jest bardzo wesoło: dużo śmiechu i zabawy, bo takie są zwierzątka. Ich radość udziela się też lalkom. Józio też cieszy się z tego, że zwierzątka są tutaj. 
Z nimi nie jest nudno. Robi dla swoich przyjaciół grobne miłe niespodzianki. 
Sam też jest obdarowywany nimi codziennie. Ogród, pomimo że jest pusty, 
ma w sobie urok. Wszyscy mieszkańcy lalkowego domu wychodzą pom śniadaniu na spacer. Józio w zimie najbardziej lubi lepić bałwany. I tak przez całą zimę ulepi całą bałwankową rodzinę.
 Zima przez te bałwanki staję się bardzo wesoła.  Oczywiście pod warunkiem, że spadnie dużo śniegu. Ale w lalkowym ogrodzie jest wesoło przez cały rok. To ogród, w którym wszyscy stają się artystami.  Wiosną, kiedy drzewa i kwiaty budzą się, Józio maluje obrazy z płatków. To jest czas, kiedy ogród rozkwita. Józio bardzo lubi układać bukiety z kwiatów. Zwierzęta wiosną budzą się ze swego zimowego snu. Wiewiórki biegają pom drzewach i bawią się w chowanego. Zwracają uwagę przechodniów i zapraszają do ogrodu. Każdy kto skusi się na to zaproszenie, ma nieodpartą chęć stworzenia czegoś, choćby bukietu z kwiatów, albo ułożenia bajki, albo piosenki, albo do narysowania wiosennego obrazka. Ogród każdego kto do niego wejdzie, zmienia w lepszego człowieka. Zimą ogród śpi. Ale wiosna, lato i jesień to czas tworzenia.
 Lalkowy ogród jest bardzo dobrym miejscem na przemyślenia, na ważne rozmowy i na trudne decyzje. Tutaj myśli układają się inaczej; tutaj wszystkie lęki odlatują; tutaj jest twórcza cisza i twórczy spokój. Tutaj każdy staje się artystą. Józio w lalkowym ogrodzie mieszka od zawsze. Zna go na pamięć. Zatem Józio jest artystą od zawsze i jest bardzo szczęśliwy. W lalkowym ogrodzie wszyscy są szczęśliwi. 
To naprawdę bardzo wyjątkowe miejsce. Co sprawia, że lalkowy ogród jest taki wyjątkowy? Bo tutaj mieszka Miłość. To Miłość wszystko organizuje i układa,
i przynosi szczęście. Tam, gdzie mieszka Miłość, nie myśli się o sobie, tylko o innych. Józio doświadcza tego codziennie. Już od rana pyta wszystkich swoich przyjaciół: 
- Co mogę dzisiaj tobie podarować? - I zamiast odpowiedzi słyszy to samo pytanie.
 Dzisiaj Józio z przyjemnością lepił bałwanki ze swoimi przyjaciółmi. Niektóre lalki wolały rzucać się śnieżkami, a jeszcze inne zjeżdżać na sankach. Któraś lalka wpadła na pomysł, żeby ulepić śniegowe miasteczko i ten pomysł spodobał się wszystkim lalkom. Józio postanowił zbudować duże igloo. Tak duże, żeby mogły zmieścić się w nim wszyscy mieszkańcy lalkowego ogrodu, jak również goście. 
I tak powstało wielkie igloo, wokół którego bawiły się wesołe bałwanki. Zarówno igloo jak i bałwanki stanowiły nie lada atrakcję dla mieszkańców i gości lalkowego ogrodu. Całe to bałwankowe towarzystwo roztopiło się, kiedy tylko zawitało słońce, ale za to pojawiły się przebiśniegi, a to już jest pierwsza zapowiedź wiosny.
Zakwitną drzewa i kwiaty. Cały ogród stanie się kolorowy. 
- Znowu wszystko będzie nowe - pomyślał Józio i wrócił do lalkowego domu. 
- Bo od wiosny, bajki będziemy opowiadać w lalkowym ogrodzie. 
Razem z wiewiórkami i ptakami, które wrócą ze swoich zimowych wypraw.





 Anna Podhorodecka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz