Jest najpiękniejszą na świecie muzyką, jest głosem Anioła,
jest moim głosem, jest deszczem, słońcem, chmurami
i wiatrem.
Głos Anioła jest we mnie.
Mogę go słyszeć w ciszy, więc cisza jest też we mnie.
Mój głos wewnętrzny słyszę też tylko w ciszy, tej we mnie
i tej wokół mnie. Tak jak wiatr. Deszcz gra w ciszy.
Słońce i chmury mogę usłyszeć, kiedy nic mi ich nie
zagłusza.
Jak można usłyszeć słońce i chmury?
Trzeba nauczyć się
słuchać ciszy w sobie.
Nie zagłuszać jej i przestać się jej bać.
Wtedy słońce i chmury będą grały.
Kiedy rozmawiamy, musi być cicho, bo inaczej byśmy siebie
nie słyszeli.
To co ktoś do nas mówi jest ważne.
To co my mówimy komuś, też jest ważne.
Słowa są ważne.
Nie rzucajmy więc ich na wiatr, bo wiatr wcale ich nie
potrzebuje, a możemy tym rozpętać burzę, zupełnie
niepotrzebnie.
Cisza we mnie i cisza wokół mnie, to dwa zupełnie różniące
się zjawiska.
Na ciszę we mnie mam wpływ.
Wystarczy tylko się zatrzymać.
Cisza wokół mnie zależy od tego czy mogę uciec od hałasu.
Trzeba znaleźć kryjówkę w sobie i uciekać zawsze kiedy
chce się usłyszeć.
Jest cisza, której się szuka i od której się ucieka.
Ucieka się od tej na zewnątrz, szuka się ciszy w sobie.
Anna Podhorodecka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz